Tastes

Ciezko mi bylo wyczuc cos charakterystycznego. Ale pilem darmowa probke z plastikowej butelki wiec moglo to miec wplyw. Na prwno nie czuc wanili. Mocno alkocholowe. Sprobowac jeszcze eaz jesli bedzie okazja ale z butelki

Pity w dom. Kupiony wraz z małym black label. W zapachu cytrusowy, vaniliowy, wingoronowy, gruszka, rześki. W smaku taki przeciętniak. Nic specjalnego. Jakby lekko kwasny, winny. Finisz dosc dlugi. W smaku nie jest jakis szczegolny. Chyba nie siegnalbym po niego w tej cenie drugi raz. Z colą mocno smak sie gubi. Bardzo lekka taka orzeźwiająca. Do drinkow jest stworzona i chyba faktycznie do tego sie nadaje. Tak podaje producent. Nie probowalem z lemoniada jak jest zalecane

Butelka inna, taka z flagą wielkiej brytani, ale to to samo. Pite na mieszkaniu jak Łukasz i Czarny z rodzinami byli. Calkiem spoko ale w tej samej polce cenowej jesu Bushmill, Tullamore czy Jamison

Pitw na korośnieńskiej. Przyniósł Wojtek z Kamilem w grudniu 2023. Z colą pite i bardzo mało wyraźne moim zdaniem. Malo czuć było pomarańczy. Nie probowalem bez coli

Mocny zapach torfowy dymny. Ale bardzo przyjemny, w smaku wbrew pozorom bardzo przyjemny. Nie bylem w stanie wywniskowac aromatów ale ogolnie bardzo dobre whisky. Mozliwe ze najlepsze jakie pilem. Kółka lykow bez coli pilem i smakowalo. Wzglednie dlugo finisz z colą. Dosralem je od Pawla Wolanczuka i przelazalo 2 lata

Pite w domu, calkiem spoko, lagodne nawet. Z colą juz sie gubi smak ale nie jest źle. Wyraznie czuć aromat miodu. Calkiem spoko w tej cenie ale czy warto doplacac do Grantsa? Moze warto porownac z Tullamore Dew.

Pilem je z Czarnym i Marcinem w Irish Pubie grudzien 2023. Pierwsze z listy z menu Irlandzkiego. W zapachu umiarkowanie dymione, jak Taliskier Sky. Ogolnie bardzo spoko. Umiarkowanie dlugi finisz z colą

Azjatyckie Japonskie whisky ostatnie na liscie z warsztatów degustacji. Nie wyroznilo mi sie niczym bardzo. Poprawne. Wersja europejska czyli bez dodatku melasy